Hodowla grzybów – co zrobić by nacieszyć podniebienie?

Grzyby… Któż z nas nie lubi od czasu do czasu skosztować tego nieodłącznego elementu naszej kuchni. Kto choć raz nie spędził czasu na grzybobraniu? Kto nie ma zafiksowanego na punkcie grzybów członka rodziny czy znajomego? Grzyby są pewnym elementem naszej tradycji, kultury, spuścizną całkiem niedawnych regulacji prawnych i stosunków społecznych. Grzyby to także sposób spędzania czasu oraz częsty temat rozmów. Żadna partia polityczna nie ośmieli się nawet pomyśleć o zakazie zbierania i wchodzenia do lasów w tym celu, bo mało jest kwestii, które tak jednoczą Polaków jak brak specjalnych ograniczeń w tym zakresie. Gdzież nam do takiej Belgii, gdzie każe się takie aktywności mandatem. Czy do sąsiedniej Holandii, gdzie lasy to własność królowej i na własny użytek niczego nie zbierzemy. Z trudnością w Wielkiej Brytanii odnajdują się nasi rodacy, muszący respektować prawo jeszcze z lat 70-tych XIX wieku, jasno mówiące, iż bez zgody urzędowej darów lasu wynosić nie można.

Spis treści

Polskie grzyby w liczbach

Ale polskie grzyby są także ciekawym towarem handlowym, mają status delikatesowego produktu a według autorów artykułu z października 2023 roku z „Rzeczpospolitej” jesteśmy największym producentem pieczarek w Europie i trzecim ich eksporterem na kuli ziemskiej. Wartość i ilość sprzedawanych grzybów wzrasta regularnie po kilka, kilkanaście procent rocznie,  dając w roku 2022 aż 2.5 mld PLN przychodu rodzimym producentom. Rocznie potrafimy sprzedać nawet 330 tys. ton pieczarek zagranicznym odbiorcom. Oprócz tych ostatnich Polacy hodują boczniaki, borowiki, kurki i inne leśne grzyby, które do łatwych w obsłudze nie należą.

Hodowla grzybów na skalę produkcyjną

Uprawy na skalę produkcyjną i te na własne konsumpcyjne potrzeby możemy prowadzić w szklarniach i tunelach foliowych. Przy skrupulatnym stosowaniu pewnych zasad, dbając o detale i nie oszczędzając na pewnych elementach nakładów, można spodziewać się zbiorów od trzech do pięciu razy w roku. Produkcja towarowa wymaga oczywiście pewnej infrastruktury: na przykład osobnych pomieszczeń do odkażania podłoża, do prowadzenia procesów fermentacji i pasteryzacji, wreszcie do bardzo sprawnego radzenia sobie z owadami i insektami.

Najważniejsze zasady

Niemniej doświadczeni hodowcy grzybów stosują się do uniwersalnego katalogu zasad, dających upragnione efekty i zadowalających podniebienia klientów oraz własne.

  • Temperatura: poszczególne gatunki grzybów mają swoje ulubione przedziałki na termometrze i należy się ich pilnować. Zbytnia przegrzanie lub wychłodzenie prowadzi do komplikacji, czasem nieodwracalnych. Przykładowo grzybnia i owocnik takiej pieczarki najszybciej rośnie przy mniej więcej 20-25 stopniach Celsjusza.
  •  
  • Termin rozpoczęcia upraw: tu również należy pilnować się wskazówek umieszczonych na opakowaniach z grzybnią. Jeśli tunele czy szklarnie nie są klimatyzowane to kalendarz hodowli opiera się na przedziale wiosna – jesień. Ale z kolei takiemu boczniakowi hodowanemu na dworze nie szkodzą przymrozki i rośnie nawet do listopada.
  •  
  • Światło: niezbędne jest stworzenie zacienionych powierzchni, takie sytuowanie foliaka czy szklarni by nie padały nań bez przerwy promienie słońca. Pieczarki potrzebują światła w stopniu absolutnie minimalnym, zaś borowiki muszą się nim porządnie nasycić by móc cieszyć nasze oczy. W kluczowym okresie wzrostu większość grzybów potrzebuje nie za mocnego światła nawet od 8 do 10 godzin dziennie.
  •  
  • Wilgoć: najlepiej by spora była jej intensywność, zaleca się stawianie tuneli blisko w pobliżu zbiorników z wodą lub nawet ich umieszczanie w środku. W pierwszym okresie cyklu rozwojowego większość grzybów wymaga 75% wilgotności, zaś w fazie owocowania jeszcze wyższej, sięgającej nawet 90%.
  •  
  • Przepływ powietrza: w produkcji towarowej wymiana powietrza na świeże to abecadło dla właściciela zakładu. W hodowli na mniejszą skalę też tego wątku nie można zaniedbać, bo inaczej kłopot z bakteriami zdziesiątkuje efekty hodowli.
  •  
  • Podłoże: co grzyb to trochę inne wymagania. Pieczarki lubią koński nawóz, zaś boczniaki podłoże ze słomy (w branży używa się frazy „baloty”). Warto posilić się zakupem podłoża w dobrym sklepie i uważać na termin, bo im bliżej przedwiośnia tym ceny zaczynają rosnąć. Dobrą wiadomością jest możliwość ponownego wykorzystania podłoża po zebraniu grzybów. Ma w sobie wartościowe substancje i jest dobrym nawozem na inne uprawy.
  •  
  • Grzybnia: kluczem do sukcesu jest umiejętne, zgodne ze wskazówkami umieszczenie grzybni w podłożu. Następnie sprawne i precyzyjne podlewanie, trochę tak jak przy technice rozsadowej: nie można grzybni zalać czy jej wypłukać.

Co jeszcze może pomóc

Po doborze odpowiedniego namiotu foliowego, w czym pomóc może nasz konfigurator i doświadczeni pracownicy, warto rozważyć zakup dodatkowych akcesoriów takich jak specjalne cienkie okna czy cieniujące folie, umożliwiające odbiór światła czy cyrkulację powietrza. Maty do położenia na ziemi czy podłodze, które mają właściwości dezynfekujące a także kurtyny szklarniowe uzupełniają wachlarz elementów do wyposażenia miejsca hodowli.

0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu
    Scroll to Top