Jak przygotować glebę w tunelu do następnego sezonu?

W rolnictwie i uprawach obowiązują te same prawidła co w innych dziedzinach życia społeczno-gospodarczego. Praktyczne zastosowanie mają elementy różnych teorii zarządzania czy ekonomii. Im większy nacisk położymy na przygotowania, tym większe jest prawdopodobieństwo uzyskania pożądanego efektu. Zasada Pareto mówi z kolei, że często 20% nakładów pracy i wysiłku odpowiada za 80% rezultatów. Zatem niewielki procent nakładu pracy może mieć duży efekt.  Spis treści

Najważniejszy jest plan

Należy zatem skoncentrować się na wyborze kluczowych działań, którym nadamy wysoki priorytet. I tak jest właśnie z dbaniem o glebę i podłoże w tunelu foliowym . Zwłaszcza w kontekście przygotowania ich pod kolejny hodowlany sezon. Bez podjęcia pewnych aktywności trudno o dorodne plony i uniknięcie problemów. W zasadzie wszyscy specjaliści i hodowcy są zgodni, że warto nie szczędzić nakładów na to by co 2-4 lata badać w specjalistycznym laboratorium jakość naszej gleby. Pieniądze się zwrócą, bo będziemy zdecydowanie efektywniej w oparciu o uzyskany wynik wzmacniać jej potencjał. A w konsekwencji zwiększać jakość i ilość plonów. Jest to istotne zwłaszcza w naszych realiach, bo jak donosi raport Koalicji Zdrowe Gleby aż „90% obszaru Polski to gleby wytworzone ze skał osadowych, głównie z luźnych skał okruchowych przyniesionych przez lodowce ze Skandynawii”. Oznacza to niski poziom nasycenia substancjami organicznymi, nienajlepszą zdolnością do zatrzymywania wody, silne lub znaczne zakwaszenie. Tym bardziej konieczne jest podejmowanie wysiłków poprawiających potencjał

Nic nie zastąpi nawozów

Późna jesień i początek zimy to dobry czas na wzbogacenie ziemi nawozami, które przez kilka kolejnych miesięcy mogą spokojnie wniknąć w jej strukturę. Pozwoli to także zminimalizowanie ryzyka w postaci tzw. wypalenia gdy wiosną można przesadzić z nawozami i uszkodzić zasadzoną uprawę. Najlepszymi są te naturalne: a) Torf: koniecznie z elementami potasu i fosforu. b) Kompost: bezpiecznie jest mieć własny, gromadząc go przez wiosnę i lato w kompostowniku. c) Obornik (kurzy, bydlęcy, koński): konieczne jest umieszczenie go w podłożu w miarę wcześnie by amoniak zdążył się utlenić i nie wszedł później w korzenie i rośliny. Ideałem jest posiadanie własnego ale nie każdy hoduje także zwierzęta, więc dobrym rozwiązaniem jest kooperatywa z sąsiadami. Ponadto konieczne jest zastrzeżenie, że nadaje się do różnych gleb (gliniastych, piaszczystych) ale rozkłada się nawet do 4 lat. Nie ma za tym obowiązku posługiwania się nim każdego roku.

A może mulczowanie?

Doświadczeni hodowcy proponują trwały zabieg w postaci tzw. mulczowania. Co kryje się pod tym fachowym słowem? Polega to na przykryciu ziemi liśćmi, trawą, resztkami innych roślin, słomą lub korą. Dzięki temu tworzymy swoistą „żywą, organiczną” kołdrę, która  po pierwsze chroni przed zjawiskami atmosferycznymi (np. mróz) a po drugie odżywia przez kilkanaście tygodni wartościowym pokarmem. Niektórzy uważają, że mulczowanie zmniejsza także liczbę chwastów w kolejnym sezonie.

Przekopanie

Oprócz uzupełniania podłoża pożądanymi elementami warto wykonać czynność przekopywania. Dzięki temu usuniemy chwasty, poprawimy obieg wody, dotlenimy, ułatwimy późniejsze lepsze wsiąkanie cieczy a także rozluźnimy ją po sezonie intensywnego użytkowania. Odwrócenie ziemi na drugą stronę na głębokość mniej więcej ostrza szpadla i pozostawienie jej na zimę pozwala na przemarznięcie chwastów, których nie da się w 100% usunąć innymi metodami. Ponadto zamarzająca woda w ziemi pęcznieje i poprawia tym samym jej spulchnienie. Przekopanie to także sposób na pozbycie się pasożytów.

Poplon ozimy

A jeśli o zimie już mowa, to warto zerknąć na zbiór naszych porad o ochronie przed przymrozkami przygotowany w październiku. Przede wszystkim jeśli planujemy nawozić w tym okresie, to koniecznie stosujmy składniki stymulujące odżywianie ale nie wzrost roślin. Niektórzy hodowcy stosują także tzw. poplon ozimy. Nadaje się do tego biała gorczyca, żyto ozime czy wyka. Posiane jesienią wschodzą jeszcze przed właściwą zimą i chronią glebę przed wyjałowieniem czy wypłukiwaniem. Wiosną kiedy się je zaorze automatycznie stają się gotową do wykorzystania materią.

Podsumowanie

Przebadanie jakości naszej gleby pozwoli na trafną diagnozę i dobór odpowiednich narzędzi poprawiających jej parametry. W zależności od typu tuneli foliowych, rodzaju uprawy, stopnia problemów z zachwaszczeniem i dostępności nawozów naturalnych warto podejmować kolejne kroki. Przekopanie i nawożenie to w zasadzie czynności obligatoryjne, niemniej warto przeprowadzić eksperyment z mulczowaniem nawet części uprawy i poplonem ozimym.
0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu
    Scroll to Top